piątek, 6 lipca 2018

Lublin 5-8.07.2018

Do Lublina przyjechałem z okazji odbywającego się tam festiwalu Nejiro 9: Tanabata Idols Fest, na którym prowadziłem kilka atrakcji, warsztatów, miałem wystawę.  

5.07 przyjechałem do Lublina. Udało mi się znaleźć nocleg – zaoferowała go Aneta i chętnie z tej opcji skorzystałem. Dziewczyna równie zakręcona na punkcie Japonii, jej mieszkanie wypełnione było wieloma japońskimi akcesoriami. 


CZWARTEK - Z dworca odebrała mnie wolontariuszka festiwalu – Zuza (studentka), ale nie udało nam się zrobić wspólnego zdjęcia. Duży plus dla organizatorów za dobry początek. Pojechaliśmy do szkoły zawieźć rzeczy i stamtąd z Anetą poszliśmy zwiedzać Lublin.

Stary cmentarz żydowski, budynek dawnej szkoły rabinów, panoramę Lublina, zamek – widok pamiętałem ze starej cz-białej pocztówki i rynek. 














Pierwszą część wycieczki zakończyliśmy w kawiarni Zadora na naleśnikach a po niej już tylko spotkanie z lubelskim koziołkiem, podświetlane fontanny i w drodze na nocleg.

...
...

PIĄTEK - Z samego rana miałem czas do 13.00, więc zwiedzałem samemu znając już mniej więcej gdzie co jest. Bardzo chciałem zobaczyć Majdanek, ale z niewielkiej ilości czasu a wielu atrakcji – zrezygnowałem. Będzie okazja następnym razem przyjechać do Lublina. Tym razem postawiłem na centrum: KUL, kościoły, katedry, cerkiew, Nibylandię, ogród Saski. 












...




...

Duże wrażenie zrobiło na mnie niewielkie Muzeum Martyrologii „Pod zegarem”.

...
...

I tak dotarłem do szkoły festiwalowej, przed którą już zbierali się uczestnicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz